Soman Chainani, znany głownie z serii książek Akademia dobra i zła, przedstawia czytelnikom nową, aczkolwiek nie do końca odmienną debiutanckiej serii, publikację – zbiór opowiadań Piękno i Bestie. Niebezpieczne baśnie.
Czytelnicy Akademii dobra i zła wiedzą, że autor potrafi zaskoczyć. Chainani bawi się dobrze znanymi społeczeństwu definicjami dobra i zła. Pokazuje, że świat raz ujęty w dane ramy nie musi taki pozostawać na stałe. Dobro i zło są po prostu przyjętymi konwencjami, konkretnym sposobem obrazowania, który można zmienić. Takie podejście do tematu pokazane jest zarówno w serii, jak i zbiorze opowiadań.
Na Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie składa się dwanaście retellingów. Są to wariacje na temat dobrze znanych czytelnikom i widzom baśni, takich jak Czerwony Kapturek, Piękna i bestia, Roszpunka, Piotruś Pan czy Sinobrody. Na pierwszy rzut oka zbiór może wydawać się kolejnym, nie do końca już pożądanym przez czytelników, przetworzeniem opowieści, które współcześnie na nowo tworzone są od wielu lat (Dwór cierni i róż S. J. Maas, Potęga magii Liz Braswell, Baśnie. Na wygnaniu Bill Willingham, Kopciuszek i szklany sufit Lane Laura, Ellen Haun i in.). Tymczasem Chainaniemu udało się coś, co jego poprzednikom nie zawsze wychodziło – tchnął powiew świeżości we wszystkie przedstawione opowieści.
Od pewnego czasu do retellingów podchodzę z dystansem. Przeczytałam ich wiele, dzięki czemu mogę stwierdzić jeden fakt – bardzo często czegoś im brakuje. Czasem dystansu, niektórzy autorzy bowiem zbyt osobiście podchodzą do przedstawianych opowieści. W innych sytuacjach nowe utwory są tak naprawdę przepisanymi utworami z przeszłości. Nie ma w nich nic innowacyjnego, autorom podczas ich tworzenia zabrakło kreatywności. Pojawiają się jednak również skrajności w drugą stronę, gdy dana książka tak mocno przekształca temat, że nie wiem, z jakiego powodu w ogóle nazywana jest retellingiem.
Chainani uniknął tych błędów. Każda z jego opowieści jest w pewnym stopniu klasyczna, a jednak wprowadza nowe wątki, które sprawiają, że czytelnik do samego końca nie jest pewien, jak potoczą się losy danego bohatera. Autor często decyduje się na nietypowe zwroty akcji. Początkowo mogą one wywołać w odbiorcach zdziwienie, w końcu jednak pojawia się pełne zrozumienie. Bo przecież księżniczkom nie zawsze do szczęścia potrzebny jest książę, a każdemu mogą przydarzyć się pomyłki, które odciskają piętno na całym jego przyszłym życiu.
Spośród opowiadań trudno wybrać jedno najlepsze. Wszystkie mają w sobie coś, co przyciąga niczym magnes. Piękna i bestia łamie serce zakończeniem, Kopciuszek daje nadzieję, że dla piękno nie jest wartością wiodącą w dzisiejszym świecie, a Czerwony kapturek pokazuje, że czasem tym, czego poszukujemy w życiu nie jest miłość, ale przyjaźń. Każda z tych opowieści burzy kolejne stereotypy i pokazuje, że otaczający człowieka świat może być piękny, jeśli tylko zdecyduje się on wziąć sprawy w swoje ręce.
Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie to publikacja wyjątkowa. Jeśli znacie cykl Akademia dobra i zła, mogę was zapewnić, że ta książka jest jeszcze lepsza fabularnie niż on. Jeśli lektura debiutanckiej serii wciąż jest przed wami, sięgnijcie po ten zbiór opowiadań. Jest to idealna pigułka literackich możliwości autora. Jestem pewna, że każdy miłośnik niebanalny, dość mrocznych i jednocześnie pełnych nadziei i wewnętrznego piękna historii znajdzie w tej publikacji coś dla siebie.
Za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego dziękuję portalowi Sztukater!
Autor: Soman Chainani
Tytuł oryginalny: Beasts and Beauty. Dangerous Tales
Tytuł polski: Piękno i bestie. Niebezpieczne baśnie
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 9 marca 2022
Moja ocena: 9/10
"Akademii dobra i zła" nie mam w planach czytać. Ten zbiór wydaje mi się ciekawe. Trochę skojarzyło mi się z "Ostatnim życzeniem" Sapkowskiego - tam również są retellingi w takiej formie.
OdpowiedzUsuńCzytałam Ostatnie życzenie. Tam te retellingi są mocniejsze, bardziej brutalne. Tutaj jednak znajdziemy pewną subtelność, której trudno szukać u Sapkowskiego ;) Ale myślę, że jeśli ci to nie przeszkadza, Piękno i bestie powinny ci się spodobać :)
UsuńBardzo ciekawi mnie ta książka!
OdpowiedzUsuńChoć nie jestem zwolenniczką antologii, to jednak zrobię wyjątek i skuszę się na powyższą książkę.
OdpowiedzUsuńCieszę się! Zdecydowanie warto. To zbiór inny niż wszystkie ♥
UsuńWow zaskoczyłaś mnie! Myślę, że muszę koniecznie sięgnąć po te baśnie!
OdpowiedzUsuńCzytaj jak najszybciej i daj znać, jak ci się podobały! :)
UsuńAutor niesamowicie reinterpretuje to, co wydaje się nam znane :)
OdpowiedzUsuńOj, zdecydowanie się zgadzam! :D Chainani potrafi reinterpretować baśnie ♥
UsuńUwielbiam takie klimaty :D Swoją drogą, ma cudną okładkę :) Muszę jej poszukać, dobrego wieczoru!
OdpowiedzUsuńOkładka zdecydowanie dorównuje treści! :)
UsuńNigdy nie czytałam takiego gatunku literackiego - zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się! Mam nadzieję, że uda ci się sięgnąć i ci się spodoba :)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńJedna z tych książek, które bardzo chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTaaaak! Uwielbiam "Akademię dobra i zła", mimo że dedykowana jest głównie młodzieży. Po prostu zaskakująca! Po takiej przygodzie jego następne książki są po prostu "must have" i "must read".
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! Poza tym myślę, że Akademia to tego typu tytuł, który spodoba się nie tylko młodzieży, lecz także starszym czytelnikom :D
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego tytułu, wspaniała recenzja, bardzo zachęcająca! Zapisuję sobie i w wolnej chwili na pewno sięgnę po tę książkę :) Wygląda na to, że to będzie historia która mnie porwie :) Świetny wpis!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Hej! Cieszę się, że udało mi się zachęcić Cię do sięgnięcia po tytuł! Mam nadzieję, że spodoba ci się ♥ I dziękuję!
Usuńciekawa ksiazka
OdpowiedzUsuńA ja mam z tym tytułem problem. Mam wrażenie, że się od niego odbiłam. Dla mnie był zbyt poprawny pod względem poruszanych społecznych tematów i dużo było wciśnięte wręcz na siłę. Fajne jest jednak w książkach, że ile czytelników, tyle opinii. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Nie każdemu dany tytuł musi przypaść do gustu :) Mnie on spodobał się właśnie z odmiennego powodu – że wątki te nie zostały wrzucone na siłę, jak to ma miejsce w dużej ilości publikacji młodzieżowych, które są ostatnio wydawane :)
UsuńRaczej nie dla mnie książka )
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy lubi coś innego ;)
Usuń