Debiutów polskich autorów nie unikam. Wiele razy trafiałam wśród nich na niesamowite perły. Często jednak w czytanych przeze mnie powieściach z elementami fantastycznymi czegoś brakowało, pewnego elementu, który sprawiłby, że książka danego autora mogłaby stanąć na równi z książkami autorów zagranicznych. Dziś po raz pierwszy mogę stwierdzić, że znalazłam powieść niesamowitą, po przeczytaniu której brak mi słów. Jestem podekscytowana, że trafiłam na nią i mile zaskoczona, tym, co autorka stworzyła. Czas przedstawić Projekt Koniczyna!
Alex
budzi się w szpitalu z amnezją. Od Lisy, rzekomej przyjaciółki, dowiaduje się,
że wpadła pod autobus i cudem przeżyła. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jej
nic więcej na temat okoliczności wypadku. Choć Lisa opowiada dziewczynie o jej
wcześniejszym życiu, Alex zauważa nieścisłości w słowach przyjaciółki, dlatego
zaczyna szukać informacji na własną rękę. Szybko okazuje się, że została
zaplątana w sieć kłamstw, mających uchronić ją przed informacjami o Siedzibie,
rządowej agencji zajmującej się tropieniem groźnych przestępców, oraz o
Projekcie „Koniczyna”, którego dziewczyna jest niezbędnym elementem, dzięki
swoim nadnaturalnym zdolnościom.
Do
powieści Mileny Pastuszak podeszłam z pewnego rodzaju dystansem. Niepewność
wzbudzał we mnie fakt, że autorka zdecydowała się na połączenie wielu różnych
gatunków w jedną całość. Dodając do tego objętość książki i popularne motywy,
mogło wyjść różnie. Jak się okazało, w przypadku tej książki jakiekolwiek obawy
szybko znikają. Projekt koniczyna to połączenie wielu różnych wątków,
motywów i elementów w jedną spójną całość. Choć w książce pojawia się kilka
popularnych schematów, są one przedstawione w sposób niezwykle ciekawy i świeży. Podczas czytania niejednokrotnie
pojawiła się w mojej głowie myśl, że będzie to powieść idealna dla fanów Niezgodnej
Roth czy Szeptu Noni – podobny klimat, podobna rzeczywistość, równie
ciekawa główna bohaterka, a jednak całkowicie inne ujęcie. Podobieństwa te nie
były natarczywe, a jedynie wywoływały we mnie poczucie ekscytacji. Gdy
zrozumiałam, jakiej książki mogę się spodziewać, czytałam ją w jeszcze większym
napięciu. Po przeczytaniu ostatniej strony mogę stwierdzić jedno – Milena
Pastuszak podjęła się niezwykle trudnego zadania, z którego wywiązała się
brawurowo.
Alex
jest bohaterką ciekawie skonstruowaną. Po wypadku nie wie nic na swój temat;
nie pamięta, kim byli jej rodzice, gdzie pracowała czy co lubiła. Z dnia na
dzień nie tylko odkrywa siebie, lecz również w pewnym stopniu na nowo
kształtuje swoją osobowość. Czytelnik jest świadkiem tych poszukiwań; świadkiem
prób, które podejmuje dziewczyna, by zrozumieć kim była. W odnalezieniu informacji
o przeszłości nie pomaga fakt, że Siedziba za wszelką cenę stara się nie dopuścić
do poznania przez Alex prawdy. Wraz z biegiem akcji, kobieta przechodzi metamorfozę,
co związane jest z faktem, że poznaje swoją przeszłość. Nabiera odwagi, staje
się pewniejsza siebie. Odbiorca z podziwem śledzi drogę, jaką pokonuje Alex –
od niepewnej, zagubionej dziewczyny, pragnącej dowiedzieć się, kim była do odważnej,
niezależnej kobiety, mającej ściśle określone cele.
Nie można
nie wspomnieć o innych postaciach. Milena Pastuszak stworzyła całą gamę
bohaterów o skomplikowanych charakterach. Żaden z nich nie był czarno-biały. Autorka
nie bała się kombinować z cechami postaci, wręcz bawiła się ich osobowościami i
przeszłością, dzięki czemu stworzyła wiele intrygujących charakterów, które wzbudzały
w czytelniku różnorodne emocje – od ogromnej niechęci po szczerą sympatię.
Najważniejsze jest jednak to, że każdy posiadał pewną iskierkę, która
sprawiała, że czytelnik mógł sobie ich wyobrazić jako zwykłe osoby funkcjonujące
w świecie realnym. Martin, Amy, Lisa czy Chris – żadna z tych postaci nie jest osobą
bez wad, każda doświadczyła w życiu wiele, nie można powiedzieć, że ktokolwiek
z nich jest postacią pozytywną bądź negatywną dlatego, że są oni po prostu ludźmi,
którzy czują wiele i popełniają błędy, tak jak każdy.
Najlepszym
jednak elementem powieści jest fabuła. Autorka stopniowo buduje napięcie,
wprowadzając czytelnika w świat kłamstw i niedopowiedzeń, gdzie nigdy nie
wiadomo, kto naprawdę jest przyjacielem, a kto wrogiem. Czytelnik wraz z
bohaterką odkrywa tajemnice przeszłości Alex, poznając w tym samym czasie tajemnice
Siedziby i prowadzonego przez nią Projektu Koniczyna – przedsięwzięcia dla osób
takich jak Alex czy Martin, czyli posiadających nadnaturalne zdolności. W
napięciu śledzi losy bohaterów, które często wypełnione są brutalnymi wydarzeniami.
Autorka zręcznie splata ze sobą różne wątki, tworząc opowieść intrygującą, od
której nie sposób się oderwać.
Projekt
koniczyna to pozycja obowiązkowa dla miłośników niebanalnych, pełnych akcji
opowieści, przy których nie sposób się nudzić. Debiut Mileny Pastuszak to istna
petarda, obok której nie można przejść obojętnie. To powieść, po przeczytaniu której
poczujecie się usatysfakcjonowani tym, co otrzymaliście i jednocześnie
będziecie czuć ogromny niedosyt. Wszyscy fani Roth (Niezgodna), Pice (Starter,
Ender) czy Noni (Szept) na pokład! Oto seria polskiej autorki, która
może was ogromnie zaskoczyć!
Autor: Milena Pastuszak
Tytuł: Projekt koniczyna
Wydawnictwo: Psychoskok
Data wydania: 5 marca 2020
Moja ocena: 8/10
Teraz zaś najprzyjemniejsza część... 😁
Wraz z Wydawnictwem Psychoskok zaplanowaliśmy dla was konkurs, w którym do wygrania są:
♦ zestaw E-book Projekt Koniczyna + wersja papierowa Projektu Wolność
♦ e-book Projekt Wolność
W zależności od tego, którego zadania się podejmiecie, będziecie mogli wygrać konkretną z powyższych nagród!
ZADANIE I
(Zestaw Projekt Koniczyna + Projekt Wolność)
ZNAJDŹ KONICZYNKI 🍀
Podczas Tygodnia z Projektami na blogu, Instagramie i Facebooku będą pojawiały się koniczynki (jako rysunki, grafiki czy emotikony). Waszym zadaniem będzie znalezienie ich największe ilości i napisanie mi, gdzie one się znajdują.
Koniec zadania: 5 sierpnia 2021 r.
Ilość koniczynek możecie napisać/wysłać:
- w komentarzu pod tym postem,
- w komentarzu pod postem podsumowującym,
- w wiadomości prywatnej na facebooku/Instagramie,
- na maila.
ZADANIE II
(Projekt Wolność)
BĄDŹ AKTYWNY!
Bierz udział w zabawach, komentuj, udostępniaj... Bądź aktywny w dowolny sposób! Wygrywa osoba, która wyróżni się swoim zaangażowaniem. Gdy nie będę w stanie wybrać takiej osoby (osób aktywnych będzie wiele), wylosuję ją spośród najaktywniejszych 😎
Koniec zadania: 1 sierpnia 2021 r.
Zapraszam was serdecznie do udziału! O te książki warto zawalczyć! ♥
Ciekawa recenzja. Cieszą udane książki. Przypomina mi to moje "blogerskie" Wielkie Oczekiwanie. W wyzwaniu jednak nie biorę udziału. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOoo, o Wielkim Oczekiwaniu nie słyszałam, musze sprawdzić co to :)
UsuńI tak, taki książki bardzo cieszą! :D
Powodzenia dla osób biorących udział w konkursie.
OdpowiedzUsuńTo świetna powieść :) Druga część także :)
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam! :)
Usuń