Przychodzi w życiu moment, gdy dwoje ludzi decyduje się na zmiany. Pojawia się potrzeba odizolowania od innych i odnalezienia przestrzeni, gdzie będą się czuć bezpiecznie. Miejsca, w którym w spokoju będą mogli budować rodzinę. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Czasami dom, z pozoru idealny, skrywa więcej sekretów, niż początkowo mogłoby się zdawać.
Gdy Monika i Dawid decydują się na zakup domu poza miastem, nie są w stanie przewidzieć, jakie tajemnice skrywają cztery ściany przytulnego budynku. W momencie gdy na jaw zaczynają wychodzić sekrety przez lat, pomiędzy, do tej pory idealną, parą powstaje bariera ,stworzona kłamstw i niedopowiedzeń, mogąca zrujnować relację, którą Monika i Marcin budowali przez lata.
Dom, który widział zbyt wiele to opowieść o relacji dwóch, pragnących szczęścia, osób. Autorka przedstawia czytelnikom Monikę i Dawida – z pozoru idealne małżeństwo, które decyduje się na zmiany. Dom poza miastem ma być pierwszym krokiem do spełnienia ich marzeń. Okazuje się jednak, że zanim będzie to możliwe, para musi stawić czoło przeciwnościom losu, które mogą zarówno umocnić ich związek, jak i doszczętnie go zrujnować.
Monika i Dawid to para żyjąca w bańce. Autorka, poprzez retrospekcje, krok po kroku pokazuje, w jaki sposób bańka ta powstawała. Od początku relacja pary przepełniona była pozytywnymi emocjami. Małżeństwo nigdy nie doświadczyło poważnych kłótni czy wątpliwości. Zawsze byli dla siebie wsparciem. Wszystko zmienia się, gdy pomiędzy nimi pojawiają się tajemnice. Bańka zaczyna pękać, pokazując, że nie da się przez całe życie trwać w idealnej relacji.
Mówiąc o relacji pomiędzy bohaterami, warto wspomnieć także o ich kreacji. Autorka przedstawia zakochane bez pamięci i jednocześnie bardzo nowoczesne małżeństwo. Monika jest pewną siebie, odważną i piękną kobietą, której charyzma przyciąga mężczyzn jak magnes. Dawid to mężczyzna cichy i inteligentny, potrafiący jednak odpowiednio zareagować, gdy ma miejsce coś, co mu się nie podoba. Razem z Moniką dopełniają się idealnie. Już na początku znajomości pojawiła się miedzy nimi „chemia”, która z każdą kolejną wspólnie spędzoną chwilą rośnie. Aneta Grabowska stworzyła bohaterów pełnych energii, sprawiających, że podczas czytania uśmiech pojawia się na ustach czytelnika niejednokrotnie.
Należy jednak zaznaczyć, że wyjątkiem Moniki i Dawida, bohaterowie zostali jedynie pobieżnie scharakteryzowani. Autorka przedstawia kilka dość intrygujących postaci, jednak żadna z nich nie została nakreślona szczegółowo. Czytelnik ma okazję poznać wścibskiego Mikołaja, który swoje dobro innych przekłada nad dobro innych, sympatycznego byłego właściciela domu, Borysiuka, czy poważną szefową firmy. Każda z tych postaci została przedstawiona niezwykle realistycznie; każda ma swoje problemy i tajemnice. Żadna nie jest czarno-biała. Gdyby czytelnik miał okazję dowiedzieć się czegoś więcej na ich temat, poznać motywacje, zagłębić się w uczucia, mogłoby to zadziałać jedynie na korzyść książki.
Warto zauważyć, że Aneta Grabowska stworzyła historię, którą czyta się niezwykle szybko. Jest to opowieść idealna na leniwy wieczór po ciężkim dniu w pracy. Napisana została prostym i przystępnym językiem, podzielona na kilkanaście rozdziałów. Nie jest to książka stworzona w celu wzbudzenia w czytelnikach refleksji, a przyjemna i dość ciekawa powieść obyczajowa, dzięki której można zapomnieć o otaczającym świecie. Na próżno szukać w niej dynamicznej i zaskakującej akcji. To dość spokojna historia o ludziach, którzy mierząc się z cudzą przeszłością, mierzą się z własnymi demonami.
Dom, który widział zbyt wiele to opowieść o małżeństwie, które pod wpływem tajemnic, związanych z nowym domem, zostało zmuszone do walki o własne uczucie. Aneta Grabowska prezentuje ciepłą i lekką opowieść, przy której czytelnik może spędzić wiele przyjemnych chwil.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Skrzat!
Mam nadzieję, że kiedyś będzie mi dane przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńJeśli się uda - czekam na wrażenia! :D
UsuńDobrze, że można przy tej książce wypocząć, bo fabuła nie wygląda na bardzo relaksującą.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Brzmi odrobinę mrocznie, jednak podczas czytania naprawdę można zapomnieć o otaczającym świecie i odpocząć :)
UsuńMoże kiedyś ta książka trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jak najszybciej! :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy lubi coś innego :D
UsuńCiekawie zapowiada się :)
OdpowiedzUsuń