Królestwo Mostu to powieść rozbudowana pod względem fabularnym. Skomplikowana i wielowątkowa. Danielle L. Jensen stworzyła niezwykle ciekawą, wciągającą i niebanalną historię, która intryguje już od pierwszych stron. Nie jest to kolejna, cukierkowa opowieść z happy endem, lecz wręcz przeciwnie – w książce nie brakuje brutalności i mroku. Wątek główny, czyli historia Lary, został bardzo zręcznie skonstruowany. Ukazuje on życie dziewczyny, która w przeciągu piętnastu lat wiele przeszła i doświadczyła niezwykłego okrucieństwa, by w przyszłość wciąż być pionkiem w grze prowadzonej przez wyżej postawione osoby. Warto także wspomnieć o wątkach pobocznych, które potrafią być równie intrygujące, jak główny. Życie mieszkańców Ithicany, które możemy poznać dzięki podróży Lary do tego kraju, zatargi pomiędzy Królestwem Mostu, a innymi królestwami, pragnącymi panowania nad mostem, a także wątek miłosny pomiędzy Larą i Arenem, którzy są, bądź co bądź, małżeństwem – wszystko to zostało genialnie ze sobą połączone i tworzy całość, od której nie sposób się oderwać.
Warto wspomnieć o uniwersum stworzonym przez autorkę. Podczas lektury Królestwa Mostu czytelnik ma do czynienia ze światem o mocno rozbudowanej historii; historii pełnej wojen i zatargów pomiędzy kilkoma państwami. Królestwo mostu prezentuje jedynie jej fragment, co nie zmienia faktu, że jest on niezwykle intrygujący. Ważną rolę w powieści odgrywa także sama Ithicana, którą autorka prezentuje z najdrobniejszymi szczegółami. Czytelnik może poznać kulturę mieszkańców tego państwa, a także wraz z Larą odkryć ich sekrety dotyczące sztuki wojennej i umiejętności przetrwania. Świat wykreowany przez Danielle L. Jensen to rzeczywistość pełna tajemnic, którą czytelnik może odkrywać bez końca. Te detale, na które autorka zwraca uwagę są bardzo ważne i sprawiają, że lektura pierwszego tomu serii Królestwo Mostu staje się jeszcze przyjemniejsza.
Innym elementem, który zasługuje na uwagę jest kreacja bohaterów. Z łatwością można podzielić ich na głównych, drugoplanowych i epizodycznych. Nie zmienia to jednak faktu, że żaden z nich nie został wprowadzony do fabuły bez przyczyny. Każdy odgrywa jakąś rolę w przedstawionej historii. Bohaterami, których poznajemy najlepiej, są Lara i Aren. W konkretnych rozdziałach towarzyszymy jednemu z nich, poznając przy okazji ich myśli i uczucia. Oboje są postaciami skomplikowanymi i pełnymi sprzeczności. Obojgiem targają wielkie emocje. Oboje mają jeden cel – zapewnić swojemu ludowi najlepszy los z możliwych. Lara to kobieta silna i niezależna, gotowa poświęcić wszystko, by osiągnąć to, czego pragnie. Aren jest władcą walecznym, który w jako pierwszy rusza do walki, gdy nadchodzi atak ze strony innych królestw. Nie są to typowi bohaterowie, a ich relacja jest niezwykle burzliwa. Brak pomiędzy nimi zaufania i szczerości. Jednocześnie jest to znajomość autentyczna, która wywołuje w czytelniku prawdziwe emocje. Autorka nie idealizuje postaci. Przedstawia ich wady i zalety. Bohaterowie kłamią, mają tajemnice i nie wahają się użyć trucizny, gdy jest to konieczne. Są bezmyślni i porywczy. Niejednokrotnie działają pod wpływem emocji. Ale są też inteligentni, pełni empatii i miłości to bliskich. Zachwycają się pięknem otaczającego ich świata i wierzą, że można stworzyć lepszą rzeczywistość. I to jest najlepsze.
Królestwo Mostu jest jak puzzle, które otrzymujemy już złożone. Mimo iż składają się z wielu elementów, żaden się nie zgubił, a efekt końcowy oszałamia. Danielle L. Jensen stworzyła historię dopieszczoną pod każdym względem. Połączyła genialnie wykreowane uniwersum, z ciekawie nakreślonymi postaciami i pasjonującą historią, która budzi burzę emocji. Stworzyła opowieść wciągającą, niebanalną, której lektura sprawia ogromną przyjemność i po której ciężko zebrać myśli. Obok Królestwa Mostu nie można przejść obojętnie!
Autor: Danielle L. Jensen
Tytuł oryginalny: The Bridge Kingdom
Tytuł polski: Królestwo mostu
Tłumaczenie: Anna Studniarek
Wydawnictwo: Galeria książki
Data wydania: 15 stycznia 2020
Moja ocena: 9/10
*tekst wstawiony ponownie w związku z przeniesieniem z własnych serwerów na Bloggera.
Tym razem, nie jest to książka dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuń