marca 16, 2016

Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce? - Szklany tron ~ Sarah J. Maas

Opowieść o zabójczyni inspirowana historią Kopciuszka może wzbudzać pewne obawy i wydawać się naciągana. A jednak Sarah J. Maas, nie zważając na nic, postanowiła wydać powieść, na którą pomysł przyszedł jej do głowy po obejrzeniu baśni Kopciuszek i pokazać światu historię, gdzie Kopciuszek nie jest łagodną dziewczynką, która musi służyć swej macosze i dwóm siostrom, gdzie nie pojawia się wróżka chrzestna i ratuje dziewczynę z opresji. Kopciuszek Sarah J. Maas potrafi postawić na swoim, odciąć się celną ripostą... i zabić z zimną krwią.

Po ponad rocznym niewolniczym pobycie w kopalni soli w Endovier, osiemnastoletnia Celaena ma szansę na odzyskanie wolności. Wyszkolona zabójczyni musi wziąć udział w turnieju organizowanym przez okrutnego króla Adarlanu i wygrać tytuł królewskiego zabójcy, by po czterech latach stać się wolną. Dziewczyna nie spodziewa się jednak z czym przyjdzie jej się zmierzyć. Tajemnicze zło kryje się w zamku i zabija kolejnych uczestników turnieju. Jaki ma w tym cel? Czy osiemnastolatce uda się je powstrzymać zanim to coś będzie chciało zabić i ją?

Szklany tron jest połączeniem starych, klasycznych schematów z czymś nowym i oryginalnym. Porównanie do Kopciuszka w pierwszym akapicie recenzji nie jest jedynie określeniem użytym od tak sobie przez autorkę, ponieważ schemat fabuły częściowo opiera się na tej baśni, chociaż w bardzo zmodyfikowanej wersji.
Sarah J. Maas wyraźnie ukazuje w książce swój pomysł, co jest wielkim plusem. Nie pozostawia fabuły samej sobie, a rozwija ją w niewiarygodny sposób. Wszystkie wydarzenia są połączone ze sobą siecią powiązań, które stają się coraz bardziej widoczne wraz z rozwojem akcji. Ponadto w powieści roi się od różnego rodzaju tajemnic i intryg, dodających historii smaczku. Śmiało mogę stwierdzić, że całość jest jedną wielką intrygą, na tyle skomplikowaną, by czytelnik w trakcie czytania nie domyślił się o co chodzi, a jednak tak prostą, aby na koniec wszystkie części układanki wskoczyły na swoje miejsce.

Wkrótce zasnął, lecz przez całą noc we śnie widział dziewczynę, która patrzy na gwiazdy, oraz gwiazdy spoglądające na dziewczynę.  

Akcja pędzi w zawrotnym tempie. Już na samym początku zostajemy wrzuceni w wir wydarzeń i nie wychodzimy z niego aż do momentu kulminacji. W wielu czytanych przeze mnie powieściach brakowało tego, co znalazłam w Szklanym tronie - wyraźnego zarysowania akcji. Czytając powieść Sarah J. Maas napięcie ciągle narasta, aż w pewnej chwili wszystko kończy się, wybucha i sprawa, że nie ma mowy, byśmy oderwali się od powieści, bo wiemy, że właśnie w tej chwili wszystko się rozwiąże, wszystkie postaci odkryją swoje karty. A na sam koniec zostaje jedynie kilka stron, które są wyjaśnieniem wszystkich dotąd niezrozumiałych sytuacji.

Celaena jest bohaterką, której kreacja zachwyca od samego początku. Pewna siebie, z charakterkiem i z ciętym językiem. Odwagi, charyzmy i determinacji mógłby zazdrościć jej niejeden dorosły mężczyzna. Ale najciekawsze w postaci jest to, że pod powłoką bezwzględnej zabójczyni ukrywa się smutna i zagubiona dziewczyna, która w zbyt młodym wieku została przez los zbyt brutalnie potraktowana.
-Masz straszne blizny-rzekł cicho.
Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby.
-Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.  
Oprócz głównej bohaterki w książce istnieje wiele postaci, na które watro zwrócić uwagę.W Szklanym tronie nie było nikogo, kto byłby papierowy czy bezbarwny. Autorka wszystkich swoich bohaterów nakreśliła w taki sposób, by wzbudzali w czytelniku jakieś emocje, czy to pozytywne, czy negatywne. Moje serce skradł Chaol - kapitan Gwardii Królewskiej. Od samego początku wzbudza w nas pozytywne uczucia, mimo że jego relacje z główną bohaterką można nazwać dość... chłodnymi. Wspomnieć muszę także o Doriane - księciu, następcy tronu Adarlany - który zapewne skradnie serca wielu czytelniczek. Dla mnie był on postacią wykreowaną ciekawie i nie mam co do niego zarzutów, choć muszę przyznać, że kreacja Chaol'a przypadła mi do gustu o wiele bardziej.

Szklany tron jest powieścią, od której nie da się oderwać, dopóki nie pozna się zakończenia. Książka Sarah J. Maas to coś, co powinien przeczytać każdy, kto szuka czegoś prostego z wartką akcją i wieloma skomplikowanymi intrygami, a także cj, którzy mają dość nudnych brunetek nieświadomych swojej urody. Bo właśnie nadszedł czas Zabójczyni - dziewczyny odważnej, brutalnej i świadomej swojej urody, a jednocześnie kruchej jak szkło, które w każdej chwili może się stłuc lub zostać stłuczone. Nie wahajcie się! Przy tej książce nie będziecie się nudzić. Mogę wam to zagwarantować!

Autor: Sarah J. Maas
Tytuł oryginalny: Throne of Glass
Tytuł polski: Szklany tron
Tłumaczenie: Marcin Mortka
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 25 czerwca 2013
Moja ocena: 9/10

11 komentarzy:

  1. Czytałam wiele pozytywnych recenzji tej książki, ale nadal nie mogę się do niej przemóc. Nie moje klimaty. Jednak mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni :D
    Pozdrawiam cieplutko ♥

    http://sleepwithbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się ta książka, ale niestety czytałam ją bardzo dawno, a chciałam się wziąć za drugi tom. Mało pamiętam. Dlatego jak najbardziej zachęcam cię żebyś sięgnęła jak najszybciej po drugi tom.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taki zamiar! Długo nie wytrzymam bez poznania dalszych losów Celaeny :)

      Usuń
  3. Właśnie jestem w trakcie jej czytania. Tak wiele osób ją poleca, że i ja się w końcy zdecydowałam. Zgadzam się z tobą, że akcja napędza akcje. Czasami aż nie mogę wyjść z zachwyty nad autorką. Widać, że się bardzo postarała. No i te postacie, które są wręcz idealnie wykreowane. Uwielbiam Celaene i jej cięty język! Team Chaol! Widzę, że mamy bardzo podobne odczucia co do tej książki :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    swiat-pelen-liter.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ją w planach od dawna, a jednak zakup okazał się spontaniczny - grzechem byłoby nie kupić na przecenie -25% :) Ceszę się, że ktoś sądzi podobnie jak ja. No i Chaol najlepszy ♡♥♡

      Usuń
    2. Ja ją kupiłam ze względu na BookAThon :) Chaol to mój nowy mąż. Nie wiem jak można woleć Doriana.

      Usuń
  4. Ja jakoś nie mam ochoty na Szklany Tron.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że autorka tak wyraźnie wykreowała bohaterów, cenię takie szczegóły. Może kiedyś dam szansę lekturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "Szklany tron" i zupełnie się z Tobą zgadzam. Również zachwyciła mnie kreacja głównej bohaterki i nie mogłam się oderwać od tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wreszcie zabrać się za tą książkę.
    Pozdrawiam! :)
    http://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam tą książkę w bibliotece i teraz mi żal, że jej nie wzięłam do domu :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Chwila kultury , Blogger