kwietnia 03, 2015

Magia budzi się do życia w tej chwili czyli Baśniobór ~ Brandon Mull

W dzieciństwie zawsze lubiłam różne bajki, a zwłaszcza te opowiadane przez moją babcię. Gdy zobaczyłam Baśniobór na półce mojej koleżanki była pewna, że muszę go przeczytać.

Kendra i Seth zostają wysłani na dwa tygodnie do dziadka. I wcale nie są zadowoleni. Na przywitanie dostają mnóstwo przestróg. Dzieci nie mają pojęcia, że ten dziwny staruszek jest strażnikiem tajemniczego Baśnioboru. W pilnowanym przez niego lesie żyją ze sobą w zgodzie zachłanne trolle, figlarne satyry, zgryźliwe czarownice, psotne chochliki i zazdrosne wróżki. Rodzeństwo, zlekceważywszy zakazy dziadka, uwalnia groźne siły zła, którym teraz trzeba stawić czoło. By uratować rodzinę, Baśniobór, a może nawet cały świat, Kendra będzie musiała zdobyć się na to, czego obawia się najbardziej...

Baśniobór jest wyjątkową książką, nie skazaną żadnym wątkiem miłosnym. Znajdziemy tu przygodę w swej czystej postaci. Nie nudziłam się podczas lektury, a wręcz przeciwnie - z zapartym tchem śledziłam losy Kenry i Setha.

Magiczna aura towarzyszyła mi od pierwszych stron książki. Czułam się jakbym sama była bohaterką baśniowej przygody. Mimo braku zawiłych opisów, książka w czarodziejski sposób ukazuje czytelnikowi magiczny świat i pobudza jego wyobraźnię do granic możliwości.



Główni bohaterzy są bardzo wyjątkowymi postaciami, jak na obecną modę książkową. Są to jeszcze dzieci, które trafiają przez przypadek do świata w którym muszą się odnaleźć. Z łatwością rozwiązują zagadki dziadka, tym samym otwierając sobie drzwi do baśniowej krainy. Seth z pozoru jest bardzo nierozmyślną postacią, jak to na dziecko przystało, jednak gdy nadchodzi pora próby on daje sobie radę i pokazuje, że rozumie wagę sytuacji. Z kolei Kenra jest nieśmiała i skrycie podziwia brata za jego odwagę. Jednak to właśnie dzięki jej ostrożności na koniec właśnie trzynastolatka staje się jedyną osobą zdolną stawić czoła problemom, inaczej cały świat czekają konsekwencje porażki.

Baśniobór jest bardzo... baśniowy. Magiczne stworzenia ciągle przewijają się przez karty powieści. W książce możemy spotkać m.in. egoistyczne, acz prześliczne wróżki, figlarne satyry czy okrutną wiedźmę. Będąc w tym magicznym świecie, czytelnik nie może nudzić się... zwłaszcza w towarzystwie Setha.

Grono odbiorców to 0 - 100+. Niektórym mogłoby się zdawać, że to powieść dla dzieci, innym że to książka dla nastolatków, jednak magiczny rezerwat kryje wiele tajemnic, które zafascynują także tych starszych odbiorców. Przykładem jest moja babcia, która wręcz uwielbia tę książkę.
Dzięki łatwemu językowi, Baśniobór jest także idealną lekturą dla osób zaczynających swoją przygodę z czytaniem. I tutaj także mogę podać przykład - mój młodszy brat ( 8 lat ) jest właśnie w trakcie lektury, która go oczarowała. Dodam, że to jest jego pierwsza NIE lektura którą czyta.
Tak więc Baśniobór jest książką, która może złączyć pokolenia.


Jeżeli dalej nie jesteście przekonani do Baśnioboru, to spróbuję inaczej, poprzez porównanie.
Chyba każdy czytał w dzieciństwie baśnie Andersena. Gdy byłam mała, prosiłam mamę, by przeczytała mi wieczorem choć jedną z nich. Zawsze podczas czytania bądź słuchania towarzyszyły mi ogromne emocje. Z zapartym tchem śledziłam podwodną podróż Małej Syrenki czy próby odnalezienia Kaya, porwanego przez Królową Śniegu. Czułam taką magiczną energię płynącą z tych baśni. Jeżeli rozumiecie o co mi chodzi, to także zrozumiecie jak podziałał na mnie Baśniobór. Dzięki tej książce wspomnienia powróciły i zapragnęłam z powrotem znaleźć się w świecie baśni Andersena.



Autor: Brandon Mull
Tytuł oryginalny: Fablehaven
Tytuł polski: Baśniobór
Wydawnictwo: W.A.B
Data wydania: 18 maja 2011


Moja ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Staram się jak mogę i robię po prostu to co kocham ;)

      Usuń
  2. W końcu jakaś recenzja "Baśnioboru"! Dzięki tej książce rozpoczęłam moją przygodę z czytaniem i chyba nadszedł czas, aby ją sobie odświeżyć ;)

    Pozdrawiam!
    http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baśniobór jest naprawdę niesamowitą książką, która od razu skradła moje serce. Czytałam ją już trzy razy i za każdym odkrywałam w niej coś nowego :)

      Usuń
  3. Kilka dni temu znalazłam twojego bloga, teraz nadrabiam niektóre starsze posty - a kiedy zobaczyłam, że napisałaś recenzję Baśnioboru, Twój blog wskoczył na pierwsze miejsce mojej listy najlepszych blogów książkowych! Wreszcie ktoś, kto przeczytał moją ulubioną serię! :D
    Szkoda, że dużo osób uważa ją za książkę dla dzieci- ja świetnie bawiłam się przy czytaniu, a kiedy skończyłam piątą cześć, moja pierwsza myśl to "Nie mogę się doczekać, żeby znowu ją przeczytać!".
    Na szczęście wyszła już kontynuacja (w Polsce ma wyjść na jesień), nie mogę się doczekać! :D
    Chyba po tym, jak się rozpisałam, widać moją miłość do tej serii :)
    Czytałaś już inne książki Brandona Mulla? Ja ostatnio zaczęłam czytać "Spirit Animals", w planach na wakacje mam jeszcze "Pięć królestw" i "Pozaświatówców".
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Chwila kultury , Blogger